sobota, 20 stycznia 2018

#7 Porada

Nadszedł w moim życiu czas, na który wiele kobiet w związkach czeka. Wychodzę za mąż. Nie już, teraz. 16.06.2018. Wyjątkowa data. Wiele miesięcy przygotowań, stres, nerwy, aż wreszcie nadejdzie ten niesamowity dzień. Nie mogę się doczekać. 

Jak każda kobieta, chcę aby ten dzień był niezapomniany. W dobie dzisiejszego Internetu, w dobie Facebooka, istnieje mnóstwo grup, gdzie mogę poprosić o poradę, doradzenie, czy zainspirowanie. I dziś będzie właśnie o takich grupach. 

Nie chcę się czepiać. Nie chcę wyjść na wredną i podłą. Ale po prostu nie rozumiem. Nie rozumiem. Kiedy wchodzę na jedną z największych grup, gdzie znajdują się Panny Młode te przed i po, chcę znaleźć jakąś inspirację, jakiś pomysł, to co widzę? Milion postów odnośnie:

a) ,,Przyszły nasze obrączki. Co myślicie?'' - DZIEWCZYNY! to są WASZE obrączki. To ma być symbol WASZEGO złączenia, założenia rodziny, bycia jednością. Nie ludzi z grupy. To mają być takie obrączki, które mają dla WAS znaczenie, nie dla obcych Wam osób. Jeśli wszyscy w grupie napiszą Wam: ,,ale brzydkie'', ,,nie podobają mi się'' , ,,ja bym takich nie kupiła'' to co? Zmienicie? Naprawdę, aż tak musicie się dowartościować?

b) ,,Dziewczyny, co grawerujecie na obrączkach?'' - kolejne świetne pytanie. Kiedy my wybieraliśmy grawer, chcieliśmy aby było to coś naszego, coś co nas opisuje, jakieś nasze zdanie, nasze słowo, coś co mamy tylko my. Jeśli nie macie pomysłu, okej, wygrawerujcie datę, imię czy zdrobnienie jakim się nazywacie, nie ma problemu. Ale dlaczego chcecie, żeby to obcy ludzie, z którymi nie będziecie mieć później kontaktu, doradzali Wam jaki macie mieć grawer? A może wolicie wziąć czyjś grawer, jako ''inspirację'', a później do końca życia pamiętać, że ten pomysł nie jest Wasz, nie wyszedł z Waszego serca, a z serca innej pary. 

c) ,,Kupiłam sukienkę. Jak Wam się podoba?'' - Co Ci mam dziewczyno napisać? Że Cię pogrubia, nie pokazuje Twojej talii, albo wygląda jak ukradziona z garderoby serialu Korona Królów? Co to zmieni? Ja rozumiem, że osoby, które wstawiają takie posty, liczą na to, że wszyscy napiszą: ,,Genialnie wyglądasz'', ,,Bardzo Ci pasuje'', ,,Jesteś śliczna''. Dziewczyny... ile osób, tyle opinii. To Wy się macie dobrze czuć. Macie bliskich. Jeśli nie chcecie się doradzać Pana Młodego, bo nie powinien Was widzieć w sukni przed ślubem, spytajcie mamy, siostry, cioci, świadkowej. Jeśli macie upatrzona sukienkę wcześniej - super. Wyślijcie ją na grupę, poczytajcie opinii. Ale co Wam z opinii, kiedy suknia już zapłacona? Często płacicie za nią około 3 tysięcy złotych. I tylko dlatego, że kilka osób napisze Wam, że źle wyglądacie, sprzedacie ją? Wątpię. I zamiast cieszyć się z tego dnia, z wesela, w głowie będziecie mieć tylko to, że kilka nieznaczących dla Was osób napisało Wam, że źle wyglądacie. A najlepsze są kobiety, które dodadzą taki post, a później mają pretensje, że ktoś je skrytykuje. 

d) ,,To mój makijaż ślubny. Co myślicie? Zostały nam dwie godziny do ceremonii'' - Czy naprawdę dwie godziny przed ślubem, chcesz przeczytać, że Twój makijaż to jedna wielka porażka, że masz źle rozświetlone policzki, nierówno nałożone cienie, źle wykonturowaną twarz, a kolor szminki nie pasuje do koloru ściany na zdjęciu? (tutaj czas na wygooglowanie sobie słowa ''sarkazm'', rada ta pojawia się na blogu po raz drugi)

To tylko cztery przykładowe posty, które udało mi się niedawno zlokalizować i które sprawiły, że zwątpiłam w niektórych ludzi. Na grupie o której głównie piszę znajduje się obecnie 29 284 członków. Czy Wy naprawdę myślicie, że każdemu z nich spodoba się Wasza suknia, makijaż, czy obrączki? Ja rozumiem pytania o kolor przewodni, o doradzenie jaką wódkę kupić, o poradę odnośnie butów, czy prezentu dla rodziców (choć tutaj też mi się wydaje, że powinno to być coś od Was, od serca). Zrozumiem nawet zapytanie o zaproszenia, w końcu dajemy je innym osobą i zależy Nam, aby przypadły do gustu, ale nie popadajmy w paranoję. To jest przede wszystkim dzień Twój i Twojego wybranka. Nie ludzi. I nie przede wszystkim obcych ludzi. Kochane, macie wokół siebie ludzi, którzy Was dowartościują. Powiedzą Wam, że wyglądacie pięknie. Bierzecie ślub z mężczyzną, który na pewno widział Was bez makijażu, bez ciuchów i nadal Was kocha. Wrzućcie na luz. To ma być idealny dzień. Ale nie dzień w stresie, rozpaczy i depresji. A przede wszystkim to ma być Wasz dzień, a nie Wasz i internetowych ''przyjaciół''. 

Postów o ślubie pojawi się niedługo więcej. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Wyzwanie 52 książki , Blogger