środa, 17 stycznia 2018

#6 Inny

Kiedy uczęszczałam do szkoły gimnazjalnej, miałam przyjaciela. Spędzaliśmy ze sobą naprawdę sporo czasu. I nie, nie zakończyło się to miłością, jak wielu z Was czytając drugie zdanie mogłoby sobie pomyśleć. Oprócz widywania się w szkole, jeden dzień podczas weekendu spędzaliśmy u mnie, aby wspólnie przygotować się na tygodniowy horror w Gimnazjum. Gimnazjum nie było szkołą do której z chęcią bym wróciła. Ale dziś nie o tym. Kiedy skończyliśmy oglądać filmy i jeść pyszne kanapki przygotowane przez moją mamę, siadaliśmy zawsze przy oknie, opieraliśmy się plecami o ścianę i przegadywaliśmy to co wydarzyło się w ciągu tygodnia oraz to co się wydarzy w następnym.W naszym życiu nastąpił niestety jeden taki tydzień, o którym zdecydowanie mogliśmy powiedzieć: ,,Nie, to nie był nasz czas''. I przy jednej z takich rozmów, zapytał załamanym głosem: ,,To my jesteśmy jacyś inni, czy to oni są dziwni?''. W wieku czternastu/piętnastu lat ciężko było mi odpowiedzieć na to pytanie. 

Kilka dni temu spotkałam się z koleżanką (notabene również z gimnazjum). Kiedy wspominałyśmy wcześniejsze lata, śmiałyśmy się opowiadając sobie przeróżne historie z tego nieszczęsnego okresu, spytała o niego. ,,Macie ze sobą kontakt?''. Odpowiedziałam jej, że nie. Przyszedł okres liceum - nowi znajomi, nowe obowiązki, nowe otoczenie. Tu jeszcze w miarę utrzymywaliśmy kontakt. Ale kiedy przyszły studia, on wyjechał do innego miasta, ja zajęłam się pracą i nauką, to niestety gdzieś zatraciliśmy się w całej codzienności. I kiedy rozmyślałam nad tym, kiedy ostatni raz się widzieliśmy, nagle, nie wiem skąd, przyszła mi do głowy właśnie ta rozmowa, opisana wyżej. Nakreśliłam koleżance sytuację i opowiedziałam o tym pytaniu. 

Doszłyśmy do wspólnych wniosków, że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Dla niektórych to, że jesz chleb z masłem i nutellą jest dziwne, a dla niektórych normalne i zwykłe. Dla jednych to, że nie chodzisz na dyskoteki jest dziwne, a inni z wielką chęcią posiedzieli by z Tobą w domu. Ktoś może się dziwic, ze tracisz czas na książki i filmy, a inna osoba wpadnie do Ciebie z popcornem i razem obejrzycie adaptacje książki. Inny. Nie rozumiem, dlaczego to słowo ma taki negatywny wydźwięk. Ludzie boją się być inni. Mimo to, że w dzisiejszych czasach, w świecie, w którym żyjemy, słowo ''inny'' jest synonimem słowa ''oryginalny''. Mimo, że czasami jest to bardzo błędne. Wydaje mi się, że każdy z nas w swoim życiu znajdzie kogoś tak samo ''innego'', jak my. I dla nas będzie on zupełnie ''taki sam''.

Wracając jeszcze na chwilę do czasów szkolnych, chciałabym opisać jedną sytuację bycia innym. W każdej klasie jest ''czarna owca''. Ktoś z kogo się reszta śmieje, ktoś kto sobie nie radzi lub ktoś kto  jest po prostu szarą, cichą myszką. Będąc już na studiach, które niestety nie różniły się wiele od nauki w liceum, również napotkałam taką osobę. Na moim roku nie za bardzo była lubiana, zawsze gadała od rzeczy i wszystkich denerwowała. I wiecie co? Poza uczelnią ta osoba miała bardzo dużo towarzystwa. Można było wręcz rzec, że była to dusza towarzystwa. Tylko tak bardzo było jej trudno przystosować się do zasad, panujących na uczelni. Przystosować się do ludzi, którzy poprzyjeżdżali z różnych końców kraju i właśnie w tej sytuacji być neutralnym. Dlatego została odizolowana i nie mogła zupełnie sobie z tym poradzić.

Bądźmy inni. Nie bójmy się tego. Jeśli ktoś nazwie Cię dziwnym, innym - uśmiechnij się. To z jego ust komplement. To świadczy tylko o tym, że to on jest zacofany i nie przygotowany do życia. Że każde odstępstwo od jego wyolbrzymionej normy jest czymś złym. Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami, byłoby naprawdę nudno. Bądźmy z ludźmi, którzy są dokładnie tacy inni, jak my. I cieszmy się z tego, że nie mogą nas nazwać przeciętnym Iksińskim czy Kowalskim. Ja z dumą noszę nazwisko ''Inna''. Ale gdzieś, w tej naszej inności nie przesadzajmy. Bo dopóki nie krzywdzimy siebie i innych, nasza Inność jest okej.

I chociaż nie publikuję postów w dni nieparzyste (jakoś ich nie lubię, jestem inna, co?) to dziś jest dość ważny dzień. 

Po raz pierwszy post dedykuję jemu. Masz dziś urodziny. Wszystkiego najlepszego. Ja zawsze pamiętam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Wyzwanie 52 książki , Blogger